| Autor |
Wiadomość |
magdara
 |
 Wysłany:
Śro 20:07, 19 Lip 2006 Temat postu: |
|
| ..wielkiego byka goniacego.. |
|
|
DemeteR
|
| Wysłany:
Sob 0:38, 17 Cze 2006 Temat postu: |
|
| tego nie chciał bo kutas mu zwiędł... wiec postanowil pojsc do urologa... po drodze spotkał... |
|
|
Yumi
|
| Wysłany:
Pią 0:31, 16 Cze 2006 Temat postu: |
|
| Pewnego razu chłopiec zapragnął wydymać Sonny'ego. Natomiast Sonny... |
|
|
DemeteR
|
| Wysłany:
Sob 13:38, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
barany i kozy wystają na km  |
|
|
LA CAMILLA
|
| Wysłany:
Sob 11:32, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
| w nosek gdzie sa... |
|
|
DemeteR
|
| Wysłany:
Pią 20:33, 09 Cze 2006 Temat postu: |
|
| ... wsadzają sobie paluchy |
|
|
LA CAMILLA
|
| Wysłany:
Wto 16:15, 06 Cze 2006 Temat postu: |
|
| chodza razem do lasu na jagody..i czasem tez.... |
|
|
DemeteR
|
| Wysłany:
Nie 21:21, 28 Maj 2006 Temat postu: |
|
puścił bąka  a pozniej przyruchal chłopca... i tak oto od tej pory...  |
|
|
Geeholic
|
| Wysłany:
Nie 20:23, 28 Maj 2006 Temat postu: |
|
| też był zabakany więc... |
|
|
don't me
|
| Wysłany:
Śro 12:47, 10 Maj 2006 Temat postu: |
|
sztuczne oddychanie, bo wydawoło mu się, ze sonny nie żyje i jest kobietą  " border="0" /> , Sonny... |
|
|
Yumi
|
| Wysłany:
Wto 21:26, 09 Maj 2006 Temat postu: |
|
nagiego Sonny'ego  natychmiast sie na niego rzucił i zrobił mu....  |
|
|
DemeteR
|
| Wysłany:
Wto 21:05, 09 Maj 2006 Temat postu: |
|
| mial banie niezłą... widzial latające krowie placki i wydawalo mu sie ze zdeptal wlasne jądro... lecz szybko sie otrząsnął z tego stanu błogości gdy ujrzal przed sobą... |
|
|
don't me
|
| Wysłany:
Wto 20:00, 09 Maj 2006 Temat postu: |
|
| do miejskiego kibla rzecz jasna i sprzedawał za heroine> Chłopiec pierwszy raz zajarał i... |
|
|
DemeteR
|
| Wysłany:
Wto 17:49, 09 Maj 2006 Temat postu: |
|
| chlopcu sie to podobalo bo lubil taki hardcore wiec wykradl wszystkie strzykawki i uciekl... pobiegl z tym do... |
|
|
Yumi
|
| Wysłany:
Pon 22:25, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
| weterynarz, który pier**lna mu w dupe zastrzyk jak dla konia... |
|
|